Czy łatwo jest złożyć komputer, wymienić procesor albo dysk twardy?
Odpowiedź brzmi: to zależy.
Z komputerami jest tak, jak z każdą inną rzeczą, jeśli coś robisz i masz w tym wprawę, staje się to dla Ciebie łatwe. Jednak, to same zadanie dla osób nie mających doświadczenia, może się okazać bardzo trudne.
Dlaczego o tym mówimy?
Do napisania tego wpisu skłoniła nas zwiększająca się ilość nowiutkiego sprzętu, który trafia do nas tylko dlatego, że ktoś niewprawny próbował samodzielnie coś zrobić. W ciągu 20 lat działania naszego serwisu od czasu do czasu zdarzały się takie przypadki, ale obecnie jest ich wyjątkowo dużo. Podejrzewamy, że wpływ na to mają różnego rodzaju filmiki instruktażowe, które można znaleźć w internecie.
Efekt?
W tym roku trafiło do nas kilka komputerów, w których z powodu niewłaściwego złożenia elementów doszło do zwarć i spalenia niektórych podzespołów. W ostatnim czasie trafiły też do nas, o dziwo, aż dwa komputery, w których właściciele wymieniali dyski twarde i zapomnieli o przykręceniu ich do obudowy. Dyski twarde do komputerów są mniej odporne na wstrząsy, niż te do laptopów i co prawda komputery stacjonarne powinny nieruchomo stać w miejscu, ale różnie bywa. Efekt – w obu przypadkach doszło do uszkodzenia nośnika. Skończyło się to niestety zakupem nowych dysków 🙁
Bardzo często zdarzają się też uszkodzone procesory lub ich sockety. Uszkodzenia te są wynikiem tego, że ktoś usiłować wymienić procesor na szybszy model. Bywają też uszkodzenia spowodowane próbą wymiany pasty termo-przewodzącej.
Obok możecie zobaczyć zdjęcie spod mikroskopu, na którym widać procesor, w którym na skutek niewłaściwego montażu zostały wykrzywione nóżki. Ten procesor na szczęście udało się uratować, jednak czasami podczas prostowania nóżki urywają się i kończy się to zakupem nowego procesora lub nowego socketu, jeśli to jego nóżki zostały uszkodzone.
Jak już wspomnieliśmy, wpis ten został napisany ku przestrodze. To bardzo niemiłe przeżycie, gdy musimy poinformować właściciela sprzętu komputerowego, który do nas trafia, że w skutek jego działań (lub działań jego znajomych) doszło do uszkodzenia (czasami jest to uszkodzenie, którego nie na się naprawić) nowiutkiego sprzętu. Dlatego jeśli jesteś w 110% pewny swoich umiejętności, to super – trzymamy kciuki. Ale jeśli nie masz takiej pewności lub nie stać Cię na ponowny zakup części oraz koszt naprawy, zastanów się czy zamiast robić coś samemu, nie lepiej zwrócić się do serwisu.